Tydzień temu minęła 220. rocznica urodzin Adama Mickiewicza - największego towiańczyka, a jutro minie 220 lat od urodzin Andrzeja Towiańskiego. Nie uwierzycie, ale zawsze w tym czasie dzieje się coś niesamowitego w moim życiu. A to wyjdzie książka o Towiańskim, a to odezwie się do mnie któryś z jego potomków... Tak też się stało i tym razem. Dziś właśnie dostałam taką wiadomość:
Okazało się, że pan Norbert rzeczywiście jest potomkiem Andrzeja Towiańskiego po jego najstarszym synu Janie. Nie miałam informacji o tej linii genealogicznej, więc bardzo się cieszę z nowej znajomości. Może jeszcze ktoś odkryje, że jest spokrewniony z Mistrzem Mickiewicza i Słowackiego? Zapraszam do kontaktu.